piątek, 26 października 2012

Piątek.

Głowa mi pęka.

Isn't it lovely, że kupiłam sobie sweter? Taki brązowy.
Do tej pory nie zjadłam nic. Ciekawe czy uda mi się wymigać od obiadu... muszę iść dzisiaj do kumpeli po zeszyty, zrobić zadania i ogólnie zacząć się uczyć.
U moich koleżanek kwiatki, motylki i serduszka, to takie słodkie. Pewnie niedługo zacznie się swatanie mnie z chłopakami, bo "jestem taka nieszczęśliwa i samotna". Nieprawda. Mam Was i mam moje obsesje. I moje schizy. Hm, całkiem tłoczno.

Wkurwia mnie ten mały bachor.
-<aaa>
-zamknij się!
-a ty jak się drzesz..?
-spierdalaj
-ty mała kurwo 

Żeby było łatwiej bachor jest na niebiesko, a ja na ekskluzywnie różowo.
Kocham mój nowy szablon bloga. Poprzestawiało mi się w głowie z tej dobroci. Nie piłam jeszcze dzisiaj drożdży. No cóż, nie chcem ale muszem. Włosy, rośnijcie szybciej!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz