sobota, 20 października 2012

Sobota.

Marina.
















 Tata pyta mnie, dlaczego nie mam przyjaciół.
 Tata je mięso.

 Wystarczy kilka tabletek i butelka wódki. I wtedy będzie już dobrze.
 Nikt nie dowie się kim jestem. Nigdy.



2 komentarze:

  1. Samobójstwo nie jest sposobem rozwiązania problemów. Myślę o tym od dwóch lat i za każdym razem znajduję powód, dla którego powinnam zostać. Jeśli Tobie też uda się znaleźć taki powód, to to nie jest "dobry czas" na samobójstwo. Ja to sobie zaplanowałam tak... wyjechać do innego kraju, pójść na studia, znaleźć pracę, ABSOLUTNIE NIE ZAWIERAĆ ŻADNYCH ZNAJOMOŚCI I NIE W CHODZIĆ W ŻADNE ZWIĄZKI. Kiedy już będę sama, a na dodatek będę dysponować własnymi pieniędzmi, zarobię sobie na podróż po najmniejszych państwach europy. Końcowym przystankiem będzie Wenecja, tam umrę.
    To moje marzenie.
    Nie umieraj w taki sposób. Nieszczęśliwa, w takiej szarej rzeczywistości... Daj sobie najpierw pożyć i sprawdź, czy warto umierać. Bo jeśli do samobójstwa skłaniają Cię rzeczy nietrwałe, chwilowe, to musisz przez to przejść i zacząć cieszyć się życiem w innym środowisku, coś zmienić.
    Trzymam za Ciebie kciuki, kochanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętaj, że życie daje mnóstwo możliwości, a śmierć żadnych...

    OdpowiedzUsuń