poniedziałek, 5 listopada 2012

Poniedziałek 2.

Chcę Ci skrzydła dać
Zabrać cię hen aż do gwiazd
Wszystko o czym śnimy
Wkrótce spełni się.

To słodkie, że po trzech minutach znajomości Korneliusz i Calineczka już wiedzieli, że to jest prawdziwa miłość.

Wierzycie? Jeszcze nic się nie uczyłam. Anastazjo Vandie, ogarnijże się!
Zjadłam: serek wiejski i kawałek cista. Wypiłam: drożdże i herbatkę ze skrzypu. Czemu wydaje mi się że tak dużo jem? Przecież, przecież.. Przecież powinnam jeść 2500kcal dziennie, prawda? Więc  czym problem? Mogłabym tyle jeść.
Mogłabym spokojnie kupić sobie batonik musli i kubusia na długiej przerwie. Mogłabym to zjeść przy wszystkich i przecież nikt nie pomyślałby, że jestem za gruba na jedzenie. Tyle, że ja tak myślę. Taka jest moja prawda. A w moim świecie, tylko moja prawda się liczy. Moja prawda prezentuje się następująco: teraz jestem gruba i nieszczęśliwa. Kiedy schudnę, wszystko się zmieni. Będę mogła wkładać ładne ubrania i robić na powiekach grubą kreskę eyelinerem. I upijać się do nieprzytomności i farbować włosy na biało i łamać serca. Wszyscy będą mnie kochać, i wszyscy będą mi wybaczać, bo przecież będę chuda. Taka jest prawda. I lepiej żebym się jej trzymała, bo inaczej zniknę. Będę jedynie "jakąś tam dziewczyną", a nie "tą chudą dziewczyną z białymi włosami". Chcę być tą drugą. I zrobię wszystko by nią być.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz