Tak, bo bardzo trudne jest ruszenie dupy, ogarniecie książek i podanie mi głupich lekcji. Pewnie duma i honor moich "Przyjaciół" bardzo by na tym ucierpiała. Dlaczego wszyscy mnie olewają? Przecież jestem miła, pożyczam pieniądze i wcale nie sram się żeby ktoś mi oddawał, interesuję się sprawami innych, nie mówię nikomu niemiłych rzeczy, jeśli ktoś mnie o coś prosi, to to robię. Czy naprawdę zasługuję na to, żeby płakać teraz tylko dlatego, że nie mam lekcji? I żeby jak zwykle od rana każdy na mnie krzyczał, bo jestem nieukiem i leniem? Jestem grzeczna.
Pozbyłam się moich zaoszczędzonych(z założenia na fryzjera) 90 zł, na oddanie ojcu za podkładkę do laptopa i książkę. Może nie zostałam wychowana na uczciwą, ale jestem uczciwa, mimo wszystko. Tylko niech moi <przymiotnik> rodzice nie myślą, że to dzięki nim jestem teraz taka miła i grzeczna. Kupiłam książkę, którą chciałam na mikołajki, bo w końcu też mam prawo się cieszyć. Szkoda, że dl moich rodziców to wyrzucanie pieniędzy. No nic, laptop pewnie za chwilę się zatnie a ja
Nie wiem dlaczego nikt nie chce dać ci tych lekcji, ale tak już bywa z ludźmi, w życiu generalnie trzeba liczyć tylko na siebie, bo jak się będzie liczyć na innych, to łatwo się przeliczy.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś uczciwa, to tylko dobrze o tobie świadczy;)
Trzymaj się słoneczko:****
Czasami ludzie to straszne świnie. Trzeba to po prostu olać. Trzymaj się. :) :*
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się. Tacy "Przyjaciele" często okazują się nagorszymi potworami. Na własnym przykładzie Ci powiem , że jeden z takich "Przyjaciół" wczoraj Mi groził:) Był pod Moim domem i wysyłał sms'y z grożbami. Nie ufam ludziom, przez takie rzeczy.
OdpowiedzUsuń