poniedziałek, 7 stycznia 2013

Poniedziałek 2.

Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.






W czwartek, w mieście w którym chodzę do szkoły zabiła się dziewczyna. Nie wiem ile dokładnie miała lat, była mniej więcej w naszym wieku. To przykre, że tak młode osoby postanawiają zakończyć swoje życie. Problemy, owszem, istnieją, ale zawsze jest jakieś rozwiązanie. Czas leczy wszystkie rany. Młodość jest zbyt krótka, by umierać, nim zdążymy się nią w pełni nacieszyć.. Sama myślałam kiedyś, hm, w sumie wcale nie tak dawno, by ze sobą skończyć, ale nie tak. Nie z tak błahego powodu jakim jest chłopak. Nie wiem czemu to piszę. Zawsze jest tak, że po jakiejś tragedii, ludzie bardziej doceniają swoje życie. To po prostu smutne, że młode dziewczyny kończą w trumnie. Zamówiłam sobie "Motylki". Czytałam tę książkę już kiedyś, ale chcę mieć ją na własnej półce. Mam nadzieję, że jakoś na dniach przyjdzie. Muszę dokończyć trzy książki, zanim się a nią wezmę. Całe szczęście już tylko kilka dni i ferie, będę miała dużo czasu. 
Bardzo cierpię przy wchodzeniu i schodzeniu ze schodów. Do tego boli mnie jedno biodro. Ale biegam, biegam.  To, co teraz czuję, jest takim budującym bólem, informującym mnie, że jest dobrze. Nie jadłam dzisiaj za wiele, na śniadanie jabłko, potem talerz niezabielanej zupy warzywnej, kilka suchych naleśników(którymi najadłam się praktycznie do końca dnia), potem znowu jabłko i 3 mini wafelki ryżowe. Mało "motylkowo", ale przynajmniej nie padam z głodu. Nie szłam dzisiaj do szkoły, ponieważ pierwsze i drugie klasy miały wolne, chodziło o coś związanego z próbnymi maturami. Jutro mamy bardzo luźne lekcje. Chciałam dzisiaj odrobić zadania na resztę tygodnia, ale jakoś zabrakło mi motywacji. Może zrobię to, kiedy skończę pisać, nie jestem jeszcze bardzo zmęczona. 
Możliwe, że pojadę do pracy w wakacje. Tata ma jakieś znajomości i mogłabym pracować jako kelnerka  ośrodku wczasowym. Moi rodzice pracowali tam, kiedy byli młodzi. Taka wakacyjna praca byłby mi bardzo na rękę. Nie chcę spędzić tych wakacji tak jak poprzednich- śpiąc do południa i jedząc co popadnie. Kiedy dochodzi do tego możliwość zarobienia jakichś pieniędzy, jestem jak najbardziej na "tak". Ah, miesiąc, lub nawet więcej wolności, z dala od domu, czego można chcieć więcej? Nigdy nie byłam na prawdziwych wakacjach. Nie wiem jak to jest mieszkać w pensjonacie, czy hotelu. Lato spędzałam zawsze w domu. Kiedy byłam młodsza tata woził mnie nad jezioro, albo zabierał na ryby. Teraz pozostaje mi tylko siedzenie w moim malutkim pokoiku i oglądanie anime, albo czytanie książek. Te wakacje będą inne, czuję to. 
Kiedy już będę dorosła, będę dużo podróżować. Kocham zmiany, a zmiany otoczenia zawsze dobrze na mnie wpływają. Nie boję się nowych miejsc i ludzi. Chciałabym poznać świat i wszystkie jego tajemnice. Mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie stać na spełnienie tych wszystkich marzeń. Ba, na pewno. Nie chcę przegrać życia. 
Od jutra, właściwie od dzisiaj, bo za kilka minut będzie już wtorek.. Także od dzisiaj staram się jak mogę. Nie chcę tkwić dłużej w tym ohydnym ciele, ani bezradności spowodowanej złymi ocenami. To jest moje życie i chcę je przeżyć jak najlepiej. 



4 komentarze:

  1. :)
    (sprawdzam jak to jest komentować mojego bloga) :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutne jest również to, iż musi dojść do takiej tragedii, aby ludzie zaczęli wszystko bardziej doceniać.
    Co do pracy: również mam zamiar poszukać jakieś na wakacje. Najlepiej we wczasowej miejscowości mojej babci. Nie chcę kolejnego lata spędzić przed telewizorem, z puszką piwai chipsami. ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. boże, to okropne :c biedna dziewczyna, widać miała problemy ale nie miał jej kto pomóc.. :(
    też chcę pracować w wakacje, odciąga od jedzenia i daje fajne możliwości :)
    a za zarobione pieniądze można sobie np.. kupić książki <3
    jak zwykle dobrze Ci idzie.. to jak piszesz bardzo mnie motywuje :)

    zaprasza do mnie (jeśli jeszcze nie byłaś) http://sloik-wspomnien0.blogspot.com/ :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć motylki i witaj Luno ! :* oj zycie jest zbyt krotkie zeby je zniszczyc. Trzeba korzystac z wszystkiego czego sie chce poki jeszcze sie moze... :c

    OdpowiedzUsuń