poniedziałek, 28 stycznia 2013

Poniedziałek.


Nawet, jeśli mnie nie kochasz
To po prostu powiedz , że mnie kochasz.


Padam na twarz. Usnęłam dopiero o piątej nad ranem. Wstałam o szóstej, ogarnęłam się, wypiłam szklankę soku. 
W szkole zostałam zasypana uściskami moich przyjaciół i tyloma nowymi informacjami, że ledwo zdołałam to sobie poukładać. Najważniejsza z nich:  dziewczyna której wręcz nienawidzę (z wzajemnością) jest w ciąży. Na świecie istnieje jeszcze sprawiedliwość. 

Wypiłam czarną kawę i zjadłam małe jabłko. Po szkole kupiłam po dwa kilo marchewki i pomarańczy. Mój obiad składał się z soku z 2 marchewek, jabłka i pomarańczy oraz kawałek
domowej pizzy.
Fajnie było dzisiaj w szkole, nawet dostałam piątkę z matmy. Sprawdzian z muzyki poszedł mi na trójkę, ale w sumie sama jestem sobie winna. Widziałam pana F. jak znowu gadał z tą dziewczyną. Tym razem siedzieli.   Wydaje mi się że robi to specjalnie, żeby udowodnić mi, że ma powodzenie. Może to tylko moja wyobraźnia... Eh, sama nie wiem czego chcę. Z jednej strony pan F. naprawdę mi się podoba, ale nie potrafię nawet spojrzeć mu w oczy. Ba, żebym chociaż była w stanie spojrzeć na niego z odległości bliższej niż 10m. Zwykle jest tak, że kiedy go zauważę, on nagle znika. Jakby moje oczy chciały chronić mnie przed niebezpieczeństwem. Bo przecież chłopcy są niebezpieczni, prawda?
Wystraszyłam się, to pewne. Po tym jak zaprosił mnie na sylwestra i na studniówkę. Nie wiem, taka już jestem. Jest dobrze, kiedy ktoś mi się podoba i żyję sobie w moim wymyślonym świecie z tym kimś u boku. Jednak kiedy coś się zaczyna dziać, panikuję. Zrywam znajomość albo piszę coś głupiego, żeby chłopak uznał mnie za wariatkę i dał mi spokój.
Chyba mam problem.
No nie ważne. Teraz biorę się za naukę. Kiedy skończę szybka kąpiel, soczek i do łóżka.

3 komentarze:

  1. Wyśpij się kochana:D
    Bilans jak widzę będzie super;)
    Powodzenia<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Laska musiała mocno zajść Ci za skórę :D . Gratuluję piątki z matmy ;-)
    Niebezpieczni może nie... tylko czasem potrafią mocno rozczarować. Strach przez zranieniem jest normalny, ale warto się przełamać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bierz się nie tylko za naukę, ale i za pana F. :3

    OdpowiedzUsuń