wtorek, 1 stycznia 2013

Wtorek.

Kto nie dotknął ziemi ni razu, Ten nigdy nie może być w niebie.


Pierwszy dzień nowego roku.
Sączę właśnie drugą szklankę zielonej herbaty. Jest dobrze.
Wczorajszy sylwester spędziłam bardzo spokojnie, z dwiema koleżankami i dwiema butelkami szampana dla dzieci. Nie za bardzo pamiętam co jadłam wczoraj, ale nie było tego dużo. Na pewno nie przekroczyłam 800kcal. Spać poszłam około godziny piątej, wstałam przed jedenastą. Pół nocy oglądałam anime "Sword Art Online" i jeśli ktoś jest fanem "chińskich bajeczek" to bardzo polecam. Na śniadanie zjadłam tosta i pomidora, na obiad jabłko, a na kolację mały kawałek smażonego pstrąga. Więc wychodzi 170kcal+ten pstrąg.
Zaczynam dietę skinny girl, od dzisiaj. To znaczy zaczęłam dietę skinny girl, może tak. Na wielu blogach czytałam ostatnio o akcji, polegającej na zrobieniu sobie zdjęcia dzisiaj i w pierwszy dzień lutego. Nie mam niestety lustra obejmującego całą sylwetkę, ale myślę że jakoś uda mi się sfotografować moją obecną figurę. Co ja mogę, najlepiej nie jest. Zauważyłam że strasznie zwisa mi skóra(tłuszcz, nie wiem co to jest) z ramion i wygląda to paskudnie. Dlatego chcę albo kupić hantle, albo zacząć chodzić na siłownię z koleżanką. Chyba że zacznę robić "program 100 pompek", co przynajmniej nie obciąży mojego portfela(i tak już zresztą uszczuplonego przez buty do biegania). Haha, przed chwilą zrobiłam sobie test: 0 pompek zwykłych i 5 pompek damskich. Jest moc!


Jakoś nie specjalnie przekonywały mnie zasady, a szczególnie to niewliczanie kalorii z owoców i warzyw. Głupota. Okejj, idę się uczyć. Chcę położyć się dzisiaj wcześniej, a mam jutro sprawdzian z fizyki i kartkówkę z biologii. Yh. Na dzień dzisiejszy, oficjalnie, ważę 61,9kg. Nie miałam niestety możliwości zważenia się rano. Obiecuję, że przez cały rok 2013 moja waga nigdy nie będzie wyższa. 

Z okazji Nowego Roku życzę Wam, moje kochane, przede wszystkim wytrwałości, siły i uporu w dążeniu do swojej wymarzonej wagi. Niech ten rok będzie dla Was lepszy od poprzedniego i niech każdy kolejny dzień przynosi Wam radość, satysfakcję i motywację do stawania się kimś lepszym, niż byłyście dnia poprzedniego. 

Branoc! :3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz