niedziela, 11 maja 2014

1.55

Plan na niedziele.
Wypić i wyćpać tyle, żeby zapomnieć, jak mam na imię i dlaczego.
Słuchać Marsza Żałobnego
Płakać rzewnie.

edit: Ach i nauczyłam się podnosić jedną brew. Przywłaszczam sobie cudze tragedie, bo jestem tak beznadziejna, że nawet problemów nie mam własnych.

1 komentarz:

  1. To jest piękne! Lubię rymowanki. I też umiem podnosić jedną brew, swoją drogą to wyjątkowo nieprzydatna umiejętność w dzisiejszym świecie.

    OdpowiedzUsuń